Istnieją trzy najważniejsze etapy w optymalizacji kotłów na ekogroszek, które rzutują na to, ile inwestor wyda pieniędzy i jaki skutek przyniosą jego działania. Pierwszym jest oczywiście prawidłowe zaprojektowanie punktów grzewczych, poprowadzenie rur i dobór mocy pieca. Kolejna sprawa to zakup paliwa o odpowiednich właściwościach. Na trzecim miejscu znajduje się optymalizacja sterownika i dobór parametrów pracy pieca co.
Tryb automatyczny i manualny
Przy pierwszym uruchomieniu pieca co, znajduje się on w trybie obsługi ręcznej. Oznacza to, że każdy z jego parametrów może być ustawiony wedle potrzeb użytkownika, a poszczególne moduły włączone w odpowiednim momencie. Pozwala to na wygodne doprowadzenie paliwa z zasobnika poprzez retortę, a następnie rozpalenie węgla znajdującego się na górze palnika. Po tej czynności warto przełączyć piec w tryb automatyczny, który na podstawie danych z czujników temperatury umieszczonych na punktach wodnych i w kanale dymnym, samoczynnie dobiera wartości każdego z parametrów.
W zależności od sterownika, algorytm odpowiedzialny za obliczenia może okazać się mniej lub bardziej skuteczny. W praktyce, ustalenie niektórych parametrów pracy pieca Junkers będzie konieczne do wykonania ręcznie, a najlepszą formą weryfikacji skuteczności działań – metoda prób i błędów. Ponadto, wartości te dobierane są do konkretnej partii ekogroszku, więc przy kolejnym zakupie opału może okazać się, że konieczna jest ich ponowna weryfikacja.
Odpowiedni kocioł na ekogroszek to także dobrze spalające się paliwo
Dla początkującego posiadacza kotła na ekogroszek zdecydowanie najlepszym sposobem jest skorzystanie z trybu półautomatycznego, gdzie dostępnych jest kilka możliwych zmian:
- histereza pracy w zależności od temperatury zewnętrznej;
- ustawienie czasu postoju i podawania podajnika;
- procentowe zwiększenie bądź zmniejszenie automatycznie określanej mocy dmuchawy;
- wymuszenie trybu podtrzymania po osiągnięciu określonej temperatury zadanej;
- ręczna praca pompy CO, podłogowej, CWU i cyrkulacji.
Kluczowym dla prawidłowego procesu spalania jest odpowiednie ustawienie dmuchawy oraz czasu postoju i podawania. Za duża ilość powietrza sprawia, że ekogroszek będzie się spiekał, natomiast zbyt mała poskutkuje obecnością niedopału w popielniku. Czas podawania i postoju ma wpływ na ilość opału znajdującego się w palniku. Szybki ubytek węgla powoduje, że obniża się kopczyk na retorcie, co w prostej linii może prowadzić do wygaszenia pieca co.
Sprawę działania dmuchawy i doboru częstotliwości podawania opału, warto oddać algorytmom stworzonym przez producenta sterownika. Co prawda korzystając z trybu manualnego mamy pełną kontrolę nad wszystkimi fazami spalania i nawet możemy doprowadzić do pewnych oszczędności, ale najczęściej skutek jest całkiem odwrotny. Do całkowitego opanowania procesu grzewczego potrzebna jest spora wiedza i kilka sezonów grzewczych, w całości spędzonych na obserwacjach kotła na ekogroszek oraz wpływu poszczególnych zmiennych na jego pracę.
Początkowa faza obsługi kotła na ekogroszek, to sprawa wymagająca głębszej uwagi. W zrozumieniu zawiłości może pomóc nasz pracownik, który jest w stanie przeprowadzić szkolenie z poszczególnych funkcji sterownika i ich zastosowaniu w stosunku do zakupionego opału.
Nasi hydraulicy chętnie doradzą Ci w wyborze odpowiedniego kotła na ekogroszek.